Ostatnio kupiłem kajak. (Point 65 Nemo) Moją bazą wypadową stała się wieś Gołębie pod Nasielskiem. Jako, że muszę dowieźć sobie kajak nad rzekę Wkrę, to moja linia startowa pokrywa się z metą. Wybrałem wieś Borkowo, którą znam i popłynąłem na początku pod prąd. Jak się zmęczę to zawsze łatwiej wracać z prądem. :) A wkra całkiem wezbrana i woda płynie dużo szybciej w porównaniu do pory letniej w sierpniu, kiedy to rzeka ta płynie sobie bardzo leniwie, a głębokość często nie jest większa od 0,5 m. Na dystansie 3 km musiałem pokonać 3 spiętrzenia. Jak na pierwszy raz trochę się zmęczyłem. Kajak sprawdził się w 100%. Pod prąd płynąłem około 4-5km/h , z prądem ok. 12 km/h. Przepłynąłem 6,5 km w niecałe 1,2 h. Myślę, że jak na drugi raz w tym sezonie i pierwszy raz moim kajakiem, to całkiem nieźle.